​Tłumy poznaniaków uczestniczyły w obchodach Święta Niepodległości oraz korowodzie i festynie poświęconym centralnej ulicy miasta. Poznańskim obchodom towarzyszą świętomarcińskie rogale wypiekane według tradycyjnej receptury.

W tradycyjnym korowodzie, jaki przeszedł ul. Św. Marcin wzięło udział ok. 400 osób. Byli wśród nich szczudlarze, dudziarze, kuglarze, akrobaci, performerzy oraz muzycy, a na jego czele jechał na białym koniu sam św. Marcin w otoczeniu legionistów. Zwieńczeniem korowodu było przekazanie św. Marcinowi symbolicznych kluczy do bram miasta przez prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka.

Prezydent Poznania przypomniał, że św. Marcin, obok patronów miasta - św. Pawła i św. Piotra - jest jednym z najważniejszych symboli Poznania.

Św. Marcin to jednak również zobowiązanie, ponieważ to właśnie on jest znany z tego, że był symbolem wspierania ubogich. To on połowę swojego płaszcza przekazał bezdomnemu żebrakowi, a następnego dnia Chrystus w połowie tego płaszcza pokazywał aniołom, co dostał od św. Marcina. To jest również zobowiązanie dla nas, dla władz miasta, by działać na rzecz bezdomnych i ubogich - mówił Jaśkowiak.

Dzień niepodległości jest czymś wzniosłym i wesołym, ale tylko w Poznaniu świętujemy go tak radośnie. Niech to będzie przykład dla całej Polski, że można w ten dzień się cieszyć razem - ponad podziałami - dodał.

Wzdłuż całej ulicy w piątek odbywa się kiermasz i festyn, a na licznych stoiskach można dostać przede wszystkim świętomarcińskie rogale. Te tradycyjne smakołyki wypiekane są z ciasta półfrancuskiego, z nadzieniem z białego maku oraz m.in. wanilii, cukru, orzechów, rodzynek i skórki pomarańczowej.

Tradycja wypieków rogali pochodzi z końca XIX wieku. Gdy zbliżał się dzień św. Marcina, ówczesny proboszcz poznańskiej parafii, pod jego wezwaniem, zaapelował do wiernych, by wzorem patrona zrobili coś dla biednych. Obecny na mszy cukiernik przygotował na odpust rogale w kształcie podkowy; bogatsi poznaniacy kupowali te smakołyki, a biedni otrzymywali je darmo. Rokrocznie w Poznaniu, w okresie ok. 11 listopada, mieszkańcy i turyści zjadają nawet ok. 1 mln sztuk tego regionalnego przysmaku.

W piątek na scenie przed poznańskim Zamkiem, oraz na ulicy Św. Marcin, i jej w podwórzach do wieczora odbywać się będą koncerty, animacje, a zwieńczeniem obchodów będzie pokaz sztucznych ogni, który co roku przyciąga kilkadziesiąt tysięcy poznaniaków.

Na Starym Rynku przez cały dzień można skosztować gęsiny, która od kilku lat rywalizuje z rogalami o podniebienia poznaniaków. Kucharze serwują m.in. gulasze, pasztety i smalec z gęsi.

Obchody imienin ulicy Św. Marcin poprzedziły wojewódzkie uroczystości upamiętniające rocznicę odzyskania niepodległości. Oficjalne uroczystości zainaugurowała msza św. w Farze. Następnie, na placu Wolności odbył się m.in. pokaz grupy rekonstrukcyjnej, koncert Orkiestry Reprezentacyjnej Sił Powietrznych oraz defilada pododdziałów.

Droga do niepodległości była nie tylko długa, ale i trudna. Znaczy ją przede wszystkim śmierć naszych przodków w czasie walki zbrojnej i konspiracji - w powstaniach narodowych. Znaczą ją: zesłanie tysięcy Polaków na Sybir, więzienia i emigracja, konfiskaty majątków, zubożenie rodzin i osobiste dramaty - mówił podczas uroczystości wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann.

Jak dodał, uczestnicy tamtej walki sprzed prawie 100 lat są dla nas nadal inspiracją i zobowiązaniem. Patrzymy w przyszłość, ale korzenie mamy w przeszłości. To taka postawa odpowiada realiom dzisiejszej Europy. Taka postawa odpowiada także interesom naszej ojczyzny. Nie przestaniemy walczyć o silną pozycję w rodzinie narodów europejskich, o bezpieczeństwo Polski, o bezpieczeństwo energetyczne, o rozwój gospodarczy, ale także o zachowanie wartości chrześcijańskich, które pozwoliły nam przetrwać, i które stanowią również dzisiaj o naszej wyjątkowości - to wszystko składa się na współczesny patriotyzm - podkreślił.

Z okazji Święta Niepodległości wieczorem w Teatrze Wielkim odbędzie się organizowana przez marszałka województwa wielkopolskiego Marka Woźniaka światowa premiera koncertowego wykonania baletu "Król wichrów" op. 37 Feliksa Nowowiejskiego. Na scenie wystąpi chór i orkiestra Teatru Wielkiego w Poznaniu pod batutą Sebastiana Perłowskiego.

Nazwa poznańskiej ulicy Św. Marcin wywodzi się od osady, która w XII wieku powstała wokół kościoła św. Marcina, nazywanej Przedmieściem Św. Marcina lub Świętym Marcinem.

(az)