Prezydent Rosji chce przyspieszenia śledztwa w sprawie wtorkowego zamachu w Moskwie.

Władimir Putin odbył spotkania z ministrami obrony, spraw zagranicznych i wewnętrznych, a także z szefami Rady Bezpieczeństwa i Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Nikołaj Jakowlew, zastępca szefa grupy dochodzeniowej, wyjaśnił, że śledztwo jest prowadzone w kilku kierunkach i nie koncentruje się na wiązaniu wybuchu z Czeczenami.

Rosyjska policja natomiast rozważa trzy hipotezy dotyczące wtorkowego zamachu w Moskwie. Według wiceministra spraw wewnętrznych, Władimira Kozłowa, ekipy śledcze nie wykluczają, że zamachowcami mogą być ekstremiści związani z Czeczenami albo zawodowi zabójcy, którzy zamierzali kogoś zabić. Brana jest też pod uwagę próba wymuszenia haraczu od handlowców mających swoje sklepy w przejściu podziemnym, gdzie wybuchła bomba.

Przypomnijmy: w wyniku zamachu w ruchliwym przejściu podziemnym zginęło 11 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Eksperci stwierdzili, że wybuchł ładunek zawierający 800 gramów trotylu. Ich zdaniem, miejsce i sposób umieszczenia bomby świadczy o tym, że podłożyli ją fachowcy.

18:50