Z roku na rok coraz więcej nastoletnich Polek zachodzi w ciążę. W zeszłym roku było ich ponad 20 tysięcy, co stanowi pięć procent ogólnej liczby porodów. Najbardziej niepokojące jest to, że w 2008 roku w ciążę zaszło aż pół tysiąca dziewczynek, które nie skończyły trzynastu lat.

Teoretycznie ciężarne dziewczęta mogą liczyć w naszym kraju na dobrą opiekę. Choć zaskakują niektóre deklaracje urzędników. Jako pacjentka, jako przypadek medyczny małoletnia w ciąży jest taką samą kobietą w ciąży jak każda inna - mówi na przykład szefowa Departamentu Matki i Dziecka w resorcie zdrowia:

Trochę lepiej niż w służbie zdrowia jest w edukacji. Ciężarne uczennice mogą wziąć urlop macierzyński lub prosić o indywidualny tok nauczania. Jeśli szkoła się nie zgodzi, wystarczy pismo do resortu edukacji. Pismo do ministerstwa uruchamia właściwe ze względu na procedury zachowania, czyli interwencję wyższej instancji w szkole - zapewnia Jacek Krawczyk z MEN:

A była kickboxerka Iwona Guzowska dodaje, że pomoc młodym mamom jest niezbędna. Ona sama urodziła dziecko w wieku 17 lat. Pierwszy moment - szok. Dramat, to był dramat - wspomina:

Kiedy dziecko rodzi dziecko

Tak o sytuacjach, kiedy matką zostaje dziewczynka przed 15. rokiem życia, mówią lekarze-położnicy. W tym roku tylko na Dolnym Śląsku aż 15 dziewcząt, które nie ukończyło jeszcze 15 lat, zaszło w ciążę. Takie przypadki nie dziwią już lekarzy, ale zawsze są dla nich wyzwaniem. Medycy określają je jako ciąże wysokiego ryzyka, bo dziewczyna 14-,15- czy nawet 16-letnia nie zawsze jest biologicznie przygotowana do tego, by bez problemu urodzić dziecko.

Jest to ciąża zawsze wysokiego ryzyka, może zakończyć się różnie - niejednokrotnie kończy się cięciem cesarskim, ze względu nawet na budowę tych dziewczynek - mówi reporterce RMF FM Barbarze Zielińskiej ordynator szpitala na wrocławskim Brochowie doktor Tomasz Bielanów. Najmłodsza dziewczynka, która rodziła w jego placówce, nie skończyła 14 lat:

Sprawa się komplikuje, kiedy rodzice nie wiedzą, że ich córka za chwilę zostanie matką. Do brochowskiego szpitala trafiła ostatnio nastolatka, którą do końca jej ciąży rodzice leczyli na otyłość. Takie młode mamy z reguły w szpitalach otaczane są szczególną opieką.

Brytyjczycy też mają problem

Dzieci rodzące dzieci to prawdziwy problem w Wielkiej Brytanii, która przoduje w statystykach nastoletnich rodziców. Ostatnio brytyjskie ministerstwo zdrowia, które walczy z tym trendem wśród nastolatków, zamieściło w Internecie film, który ma szokować przyszłych, bardzo młodych rodziców. Posłuchaj relacji londyńskiego korespondenta RMF FM Bogdana Frymorgena: