W niedzielę 5 listopada przy ulicy Ignacego Paderewskiego 4 w Krakowie otwarte zostanie Żywe Muzeum Obwarzanka. To mała restauracja, niedaleko placu Matejki, w której będzie można upiec własnego obwarzanka przy okazji ucząc się historii o tym tradycyjnym wypieku.

To niepozorne kółko z ciasta jest związane z Krakowem od ponad 600 lat. Kochają go Krakusi i turyści, gościł na stołach dworu królewskiego na Wawelu, a powiadają, że zajadał się nim sam smok wawelski! 

Historia obwarzanka krakowskiego sięga czasów średniowiecznych. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z 1394 roku - w księgach finansowych dworu króla Władysława Jagiełły i królowej Jadwigi zapisano "dla królowej pani pro circulis obarzanky 1 grosz". 

Na początku obwarzanki wypiekano tylko w okresie Wielkiego Postu, później powstawały w cechach krakowskich piekarzy. Przez wiele lat pieczone mogły być tylko w obrębie murów miejskich. 

Obecnie obwarzanki są wpisane na listę regionalnych produktów chronionych Unii Europejskiej. Wypiekać je, zgodnie z przepisami i tradycją, można tylko na terenie powiatu krakowskiego.

Obwarzanki najlepiej smakują w Krakowie.

Obwarzanek różni się od precla przede wszystkim sposobem przygotowania do pieczenia. Ukształtowany obwarzanek jest wrzucany do wrzącej wody, dzięki czemu ma chrupiącą skórkę i jest miękki w środku. 

(ph)