Nie miałem żadnych sygnałów o rzekomym konflikcie pomiędzy Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a podległymi mi żołnierzami w Afganistanie - mówi reporterowi RMF FM Mariuszowi Piekarskiemu generał Marek Tomaszycki. Dzisiejsza „Rzeczpospolita” nakreśliła diametralnie inny obraz tych relacji. Tytuł tej prasowej publikacji stawia nawet pytanie: „Czy służby uszyły sprawę Nangar Khel?"

Generał Tomaszycki zaprzecza, by był otwarty konflikt między żołnierzami w polskim kontyngencie a oficerami kontrwywiadu. Twierdzi, iż nie miał wiedzy, że żołnierze z bazy Wazi Khwa – skąd wyjechał patrol do Nangar Khel - kwestionowali profesjonalizm oficerów SKW i słali meldunki, by odwołać ludzi Macierewicza. Takiego meldunku, żeby kogokolwiek wycofać lub wyrzucić, nie było - mówi gen. Tomaszycki naszemu reporterowi. Sam nie chce jednak oceniać pracy ludzi Macierewicza w Afganistanie.

Odrzuca sugestie, że raport SKW o tragedii w Nangar Khel to element konfliktu z żołnierzami lub odwet za próby usunięcia oficerów z bazy wojskowej. Nie sądzę, żeby to tak daleko zaszło, żeby ci ludzie – mając świadomość tej tragedii, do której doszło – w ten sposób pisali. Jestem pewien, że tego nie zrobili - dodaje Tomaszycki. Twierdzi też, że raport SKW nie mógł ukierunkować prokuratorskiego śledztwa, bo decydujący głos ma prokurator wojskowy. Generał Tomaszycki przyznaje jednak, że on sam nie poznał raportu SKW.

Co ustaliła „Rzeczpospolita”?

„Rzeczpospolita" donosi, że były minister obrony Aleksander Szczygło dowiedział się o szczegółach wydarzeń w Nangar Khel 23 sierpnia 2007 r. z notatki ówczesnego szefa kontrwywiadu wojskowego Antoniego Macierewicza.

Dziennik twierdzi także, że między dowódcą bazy Wazi-Khwa, przebywającym w areszcie Olgierdem C. a oficerami wywiadu, którzy tam służyli, był konflikt. Olgierd C. miał wysyłać do przełożonych meldunki, by odwołali ludzi Macierewicza z bazy.

Szczygło nie chciał komentować tych rewelacji. Z kolei Antoni Macierewicz powiedział, że był zobowiązany do dostarczania wszelkich informacji koniecznych do ochrony polskich wojsk.