Wyjątkowy żółw grecki wyszedł z domu w zeszłym tygodniu. Do tej pory nie wrócił. Jego poszukiwaniami zajęli się... białobrzescy policjanci.

Nietypowe zgłoszenie policja w Białobrzegach otrzymała od właścicielki gada. Funkcjonariusze potraktowali sprawę z pełną powagą - spisali informacje o wyglądzie zwierzęcia i jego cechach szczególnych. Uciekinier - zgodnie z relacją właścicielki - to bardzo rzadki żółw grecki, o średnicy skorupy ok. 6 cm, będący pod ochroną CITES - międzynarodowej konwencji o zwierzętach zagrożonych wyginięciem.

Niestety - na ślad żółwia do tej pory nie natrafiono, a minimalna temperatura, w jakiej może przeżyć ten gatunek, to 10 stopni Celsjusza. 

Justyna Satora