W beczkach zabezpieczonych we wtorek w lubuskich Dzietrzychowicach są odpady, także niebezpieczne dla środowiska – ustalił Adam Górczewski. Wyniki badań Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze jeszcze dziś trafią do policji, bo ta pilnuje terenu z ponad setką pojemników.

W beczkach zabezpieczonych we wtorek w lubuskich Dzietrzychowicach są odpady, także niebezpieczne dla środowiska – ustalił Adam Górczewski. Wyniki badań Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze jeszcze dziś trafią do policji, bo ta pilnuje terenu z ponad setką pojemników.
Beczki trzeba zutylizować, co może zrobić tylko firma z uprawnieniami /Zdj. ilustracyjne /Archiwum RMF FM

Beczki trzeba zutylizować, co może zrobić tylko firma z uprawnieniami, a takich nie posiada właściciel terenu, na który stoją pojemniki.

Jemu grożą więc zarzuty, a policja już nawiązała kontakt z firmą, która zajmie się odpadami, gdy tylko dotrą wyniki badań. A z tych wynika, że w beczkach są odpady poprzemysłowe i polaboratoryjne z domieszką materiałów niebezpiecznych. Dopóki są w zamkniętych pojemnikach nie stanowią zagrożenia, ale wymagają utylizacji.

Policja nie ujawnia na razie, skąd substancje trafiły do Dzietrzychowic. Ich wywóz może zacząć się jeszcze dziś.

(j.)