Nocna wichura zniszczyła linie i słupy wysokiego napięcia. Kilka tysięcy osób jest bez prądu. W samej Zielonej Górze nie ma go jedna trzecia mieszkańców.

Wiatr nie tylko powalił drzewa, które runęły na linie wysokiego napięcia, ale również skręcał słupy. Awarie dotknęły głównie miejscowości powiatu zielonogórskiego, ale również okolice Krosna, Żar, Nowej Soli czy Wolsztyna w Wielkopolsce. Działają tylko dwie z sześciu linii wysokiego napięcia.

W tej chwili energetycy walczą o to, by linie średniego napięcia przejęły obciążanie tych dużych linii. Dobra informacja jest taka, że z każdą godziną prąd będzie wracał do kolejnych domów. Nie ma miejscowości całkowicie odciętych od napięcia.

W nocy lubuscy strażacy wyjeżdżali około stu razy do usuwania skutków nawałnic. Najwięcej szkód burza wyrządziła właśnie w powiecie zielonogórskim. Wiatr łamał drzewa i ich konary, doszło do uszkodzeń linii energetycznych i trafostacji. Powalone drzewa tarasowały drogi i ulice oraz spadały na linie energetyczne, także na samochody na parkingach.

Nad Twoją miejscowością również przeszła nawałnica? Daj nam znać! Czekamy na zdjęcia i filmy. Przyślij je na Gorącą Linię RMF FM!