"Miał zdrożeć tylko gaz, alkohol i papierosy, a tymczasem w górę idą ceny żywności!" - alarmuje "Fakt'. "Prognozy cen na najbliższe tygodnie mogą przyprawić przeciętnego zjadacza chleba o ból głowy!" - podkreśla.

"Masło i sery zaczęły już drożeć pod koniec zeszłego roku, a wkrótce pójdą w górę jeszcze o 2-3 procent! Lekko nie będą też mieć amatorzy słodyczy. Ceny ziarna kakaowego drożeją, co oznacza, że za czekoladę też zapłacimy więcej" - wylicza "Fakt". Dodaje, że jeżeli pogoda nie będzie sprzyjać rolnikom to będzie trzeba się przygotować na podwyżki cen
chleba, makaronu i produktów zbożowych.

Konsumenci muszą przygotować się też na zmiany cen mięsa. Główny lekarz weterynarii musiał wprowadzić zakaz eksportu naszej wieprzowiny do krajów spoza UE w związku z afrykańskim pomorem świń. Dlatego teraz w Polsce możemy mieć nadprodukcję. Jeśli cena żywca spadnie, to rolnikom nie będzie się opłacało utrzymywać hodowli. Wtedy może dojść do sytuacji, gdy będziemy skazani na ceny, jakie podyktuje nam Zachód. A te mogą być wysokie - wyjaśnia profesor Władysław Migdał z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

.

W środowym "Fakcie" także:

- dramat w szpitalu w Zduńskiej Woli

- zdrowotne problemy Ireny Szewińskiej