Fałszywa kurierka grasuje w podkarpackim Sanoku. Oszukane zostały już co najmniej dwie osoby. Poszkodowani zapłacili za paczki, których nie zamawiali.

Do dwóch domów w Sanoku zapukała młoda kobieta. Przedstawiła się jako kurier i poinformowała o paczce, którą właśnie dostarczyła. Kobieta musiała wiedzieć, że adresata nie będzie w domu, dlatego udało jej się wmówić rodzinie, że przesyłka została przez niego zamówiona.

Za doręczenie paczki kobieta zażądała 300 złotych. Była to opłata za przesyłkę i jej zawartość. Kiedy zaskoczony adresat otworzył paczkę, ujrzał tanie perfumy, który kosztowały nie więcej niż 20 złotych.

Policja szuka teraz oszustki - wiadomo, że ma 25-30 lat i jest wysoką, szczupłą brunetką.