Przyjęcie jednolitych procedur, zasad i standardów leczenia niepłodności oraz stosowania medycznie wspomaganej prokreacji zwiększy bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów - przekonuje resort zdrowia. Do konsultacji trafił właśnie projekt przepisów o leczeniu niepłodności metodą in vitro.

Zobacz również:

Krajowi eksperci przyjmują, że w naszym kraju leczenia metodą medycznie wspomaganego rozrodu może obecnie wymagać około 15 tys. par. Konieczne jest zatem podjęcie działań mających na celu ograniczenie negatywnych skutków tej choroby, szczególnie w sytuacji niskiego przyrostu naturalnego - podkreślono w uzasadnieniu projektu ustawy.

Jak poinformowało Ministerstwo Zdrowia, zaproponowane regulacje miałyby m.in. powołać Rejestr Dawców Komórek Rozrodczych i Zarodków, który zagwarantuje "zarówno zachowanie anonimowości dawców, jak i pełen nadzór nad bezpieczeństwem i losem utworzonych zarodków". Planowana ustawa ma też wprowadzić "nadzór państwa nad podmiotami wykonującymi zapłodnienie metodą in vitro poprzez wydawanie przez ministra zdrowia zgód na prowadzenie takiej formy leczenia".

Projekt ustawy zawiera także przepisy karne. Według nich, m.in. osobie, która w celu uzyskania korzyści majątkowej lub osobistej nabywałaby lub zbywała komórkę rozrodczą albo zarodek, groziłoby do pięciu lat więzienia. Jeśli dla sprawcy taka działalność stanowiłaby stałe źródło dochodu, miałoby mu grozić do 10 lat więzienia.

Kto niszczy zarodki zdolne do prawidłowego rozwoju, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do pięciu lat - głosi inny z planowanych zapisów.

Jako organ opiniodawczy i doradczy ministra zdrowia miałaby zostać powołana Rada do Spraw Leczenia Niepłodności. W jej skład miałoby wejść nie więcej niż 15 członków - "specjalistów z różnych dziedzin nauki" - powoływanych na czteroletnią kadencję przez ministra zdrowia.

(edbie)