Ponad połowa skontrolowanych zakładów usługowych łamie prawo - alarmuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Właściciele zakładów nieprawidłowo naliczają i pobierają opłaty, a usługi są wykonywane nieterminowo lub niewłaściwie. Inspekcja Handlowa skontrolowała fryzjerów, krawców, optyków, szewców, a także zakłady fotograficzne, kosmetyczne i pralnie.

Najczęściej usługodawcy niesłusznie zawyżają ceny, a tablice z opłatami zamiast w widocznym miejscu, trzymają gdzieś na zapleczu. Regulaminy zakładów usługowych są tak skonstruowane, że faworyzują ich właścicieli, a klientom nie dają szans na dochodzenie swoich praw.

Szczytem obłudy jest zapis w pralniach chemicznych o braku ewentualności za ewentualne zniszczenia ubrań. To oczywiście jest niezgodne z prawem - tłumaczy Małgorzata Cieloch z UOKiK-u:

UOKiK radzi więc, by czytać regulaminy, dochodzić swoich praw z pomocą miejskich rzeczników konsumentów, reklamować źle wykonane usługi, a przede wszystkim wybierać rzetelnych usługodawców.