Amerykańskie siły specjalne prowadzą intensywne ćwiczenia przed kolejnymi etapami wojny z terroryzmem. Jak donosi dziennik The Washinton Times, wojsko przygotowuje się między innymi do działań w Somalii. Na razie siły specjalne nie są gotowe do akcji. Jak pisze gazeta sformowano odpowiednie oddziały, wciąż jednak brakuje danych wywiadowczych, które umożliwiłyby rozpoczęcie akcji.

Na razie działania wokół Somali ograniczają się do wywiadu satelitarnego lotów samolotów szpiegowskich, które mają dostarczyć informacji o wszelkiej aktywności w rejonie domniemanych obozów szkoleniowych al-Qaedy. Prowadzi się też kontrolę statków, którymi terroryści mogliby próbować przedostać się z Afganistanu. Siły specjalne przygotowują się tymczasem – inaczej niż w Afganistanie - do działania przeciw mniejszym, rozproszonym oddziałom al-Qaedy, które trudniej atakować z powietrza lub przy pomocy większych oddziałów specjalnych. Zielone berety uczą się też skompilowanej mapy politycznej kraju, zależności między lokalnymi przywódcami, którzy mogliby udzielać al-Qaedzie schronienia. Jako podstawowy cel działań wymienia się blisko powiązaną z Osamą bin Ladenem organizację al-Itihad al-Islamiya czyli Jedność Islamska. Ćwiczenia antyterrorystyczne dotyczą też oddziałów marines, które do czwartku szkolą się w mieście North Little Rock w Arcanso w prowadzeniu akcji w terenie miejskim. Ćwiczą bez ostrej amunicji.

foto Archiwum RMF

18:50