USA nie ustają w dyplomatycznych zabiegach, by przekonać członków Rady Bezpieczeństwa ONZ do nowej rezolucji w sprawie Iraku. Projekt, popierany przez Wielką Brytanię, zakłada m.in. zagwarantowanie inspektorom ONZ dostępu do dowolnych miejsc w Iraku oraz zapewnienie im ochrony. Rosja, Chiny i Francja są sceptyczne.

Duże wątpliwości w tej sprawie ma Rosja. Nawet jeśli ONZ uchwali tę rezolucję to i tak nie uda się jej zrealizować - taką informację przekazała agencja Interfax, powołując się na anonimowe źródła rosyjskie. To mogłoby sugerować, że goszczącemu w Moskwie amerykańskiemu podsekretarzowi stanu Marcowi Grossmanowi nie udało się uzyskać poparcia Rosji dla nowej rezolucji.

Po rozmowach z Grossmanem rosyjski minister spraw zagranicznych Igor Iwanov oświadczył jedynie, że dla Rosji najważniejszy pozostaje jak najszybszy powrót inspektorów rozbrojeniowych ONZ do Iraku.

Podsekretarz stanu USA przekonywał do nowej rezolucji także Francję. Prezydent Jaques Chirac potwierdził sprzeciw Paryża wobec rezolucji, przewidującej automatyczne użycie siły wobec Iraku. Sceptycznie do ataku na Irak podchodzą też Chiny, piąty ze stałych członków Rady Bezpieczeństwa.

16:20