Przed sądem w Newarku, w stanie New Jersey, odbyło się pierwsze przesłuchanie obywatela Wielkiej Brytanii, który usiłował sprzedać w USA islamskim ekstremistom rakietę do zestrzelenia samolotu pasażerskiego. Mężczyźnie postawiono zarzut próby dostarczenia broni terrorystom i pozostawiono go w areszcie bez możliwości zwolnienia za kaucją.

Minionej nocy w USA zatrzymano trzy osoby, które próbowały sprzedać ekstremistom islamskim ręczną wyrzutnię rakietową SA-18 „Igła”. Broń służy do zwalczania helikopterów i samolotów. Prezydenci USA i Rosji od dawna domagają się wprowadzenia zakazu eksportu takiej broni, która może zostać użyta przeciw cywilnym samolotom pasażerskim.

Podczas szczytu grupy G-8 w miasteczku Evian we Francji w czerwcu tego roku liderzy najbardziej uprzemysłowionych państw świata podpisali deklarację o ograniczeniu eksportu tej broni. Z dokumentu wynika m.in., że wyrzutni nie powinno się sprzedawać odbiorcom prywatnym.

Eksperci nie ukrywają jednak, że utrzymanie pełnej kontroli nad arsenałem ręcznych wyrzutni rakietowych jest niemożliwe. Na świecie są setki tysięcy sztuk broni tego typu. Co najmniej kilka tysięcy już dostało się w ręce terrorystów.

Rosjanie chcieli wprowadzić podobne embargo na terytorium b. Związku Radzieckiego. Czeczeńscy separatyści bardzo często posługują się właśnie takimi rakietami przeciwlotniczymi.

Mówi się nawet, że Czeczeni mają kilkadziesiąt wyrzutni rakiet ziemia-powietrze. Według oficjalnych danych wszystkie rosyjskie helikoptery strącone w Czeczenii w ciągu ostatnich 4 lat, zestrzelono właśnie przy pomocy ręcznych pocisków przeciwlotniczych.

Do największej tego typu katastrofy doszło przed rokiem, gdy w zestrzelonym nad Groznym Mi-26 zginęło prawie 130 żołnierzy. Najczęściej wyrzutnie znikają z jednostek wojskowych, gdzie są słabo pilnowane.

Zachodnie media podkreślają, że dzwonkiem alarmowym do zajęcia się sprawą wyrzutni rakietowych był listopadowy atak na izraelski samolot pasażerski w Kenii. Dwie rakiety dosłownie o włos minęły Boeinga, na którego pokładzie było 260 osób.

05:45