Stany Zjednoczone nie chcą eskalacji konfliktu z Koreą Północną, ale nie pozwolą się szantażować - oświadczył rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu. O północnokoreańskim kryzysie sekretarz stanu Colin Powell rozmawiał z japońską minister spraw zagranicznych Yoriko Kawaguchi.

W ubiegłym tygodniu Korea Północna zaczęła usuwać sprzęt monitorujący Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej ze swojego laboratorium Jongbion pod Phenianem. Przypuszcza się, że mogą tam być prowadzone prace nad pozyskiwaniem materiałów rozszczepialnych do broni jądrowej.

Wcześniej Korea Północna oskarżyła USA o to, że przez amerykańską politykę Półwysep Koreański znalazł się na krawędzi wojny.

Najnowszy kryzys na Półwyspie Koreańskim wybuchł po tym, jak komunistyczne władze z Północy ujawniły, że wbrew ustaleniom prowadzą program zbrojeń nuklearnych.

W odpowiedzi kraje Zachodu, głównie Japonia, USA i UE – wprowadziły embargo na dostawy paliwa dla Phenianu. Jeśli Korea Północna chce naszej pomocy, to nie jest to dobra droga - podkreślił wczoraj rzecznik Departamentu Stanu USA Philip Reeker.

06;00