Resort środowiska odniósł się do kontrowersyjnych wypowiedzi publikowanych w mediach społecznościowych przez Beatę Nowosielską - dyrektor Departamentu Edukacji i Komunikacji w ministerstwie. "Powitanie dla Tuska? Kajdanki i szubienica" - napisała m.in. urzędniczka.

Resort środowiska odniósł się do kontrowersyjnych wypowiedzi publikowanych w mediach społecznościowych przez Beatę Nowosielską - dyrektor Departamentu Edukacji i Komunikacji w ministerstwie. "Powitanie dla Tuska? Kajdanki i szubienica" - napisała m.in. urzędniczka.
Donald Tusk na Dworcu Centralnym w Warszawie /PAP/Bartłomiej Zborowski /PAP

Komentarz Nowosielskiej odnosił się do powitania Donalda Tuska na Dworcu Centralnym w Warszawie. Był szef rządu przyjechał wczoraj do Warszawy, by złożyć zeznania w prokuraturze. Na dworcu czekali na niego zwolennicy i przeciwnicy. 


"Poglądy Pani Beaty Nowosielskiej, jak i sposób ich wyrażania w portalach społecznościowych, nie są stanowiskiem Ministerstwa Środowiska" - czytamy w oświadczeniu resortu środowiska. "Poglądy te stanowią wyłącznie prywatną opinię Pani Nowosielskiej. Ministerstwo Środowiska wyraża dezaprobatę dla tego typu wypowiedzi w przestrzeni publicznej" - podkreślono.

Nie wiadomo, czy urzędniczka zostanie w jakikolwiek sposób ukarana za swoje zachowanie. 

Jeśli pan minister Szyszko nie wyciągnie konsekwencji, złożymy zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. To jest zarówno podżeganie, jak i klasyczna mowa nienawiści - powiedział w rozmowie z RMF FM poseł Cezary Tomczyk z Platformy Obywatelskiej. 

(mn)