Za projektem obniżającym uposażenie parlamentarzystów opowiedziała się sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych. W głosowaniu nie wzięli udziału posłowie Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej - projekt został przyjęty głosami PiS i Kukiz'15.

Za projektem obniżającym uposażenie parlamentarzystów opowiedziała się sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych. W głosowaniu nie wzięli udziału posłowie Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej - projekt został przyjęty głosami PiS i Kukiz'15.
Obrady Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych /Radek Pietruszka /PAP

Na poniedziałkowym posiedzeniu komisji odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy dot. obniżenia uposażeń parlamentarzystom o 20 procent. Projekt został złożony w Sejmie w połowie kwietnia po aferze, jaka wybuchła wokół sowitych nagród wypłaconych członkom rządu PiS.

Obradom przy Wiejskiej towarzyszyła burzliwa debata.

Posłowie opozycji mówili o hipokryzji polityków PiS, którzy najpierw prezentowali projekty ustaw o podwyżkach dla ministrów, później odbierali comiesięczne nagrody, a teraz nawołują do skromności.

Przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer twierdziła, że to polityczna hucpa.

Wszyscy mają być ukarani poza winnymi, którzy w sposób niezgodny z prawem i wbrew opinii społecznej przyznali sobie nagrody - komentowała.

Te słowa oburzyły byłą minister Elżbietę Witek, która dostała 95 tysięcy złotych nagród - jak podkreślała: zgodnie z prawem.

Proszę mnie nie nazywać złodziejem, bo nikomu niczego w życiu nie ukradłam - stwierdziła.

Marcin Horała z PiS podkreślał zaś, że projekt ustawy to wyłącznie dowód wsłuchiwania się przez rządzących w głos opinii publicznej.

(e)