O ponad 700 osób mniej niż rok temu będzie studiować na pierwszym roku na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Na czterech kierunkach było tak mało chętnych, że zajęcia w ogóle się nie rozpoczną.

W tym roku Uniwersytet zamierzał przyjąć około 14 tysięcy studentów. Ostatecznie na studia zdecydowało się nieco ponad 12 tysięcy osób.

Najbardziej oblegane były medycyna, geodezja, bezpieczeństwo wewnętrzne, czy turystyka. O jedno miejsce ubiegało się 8 chętnych.

Ale były też i takie, na które zgłosiło się znacznie mniej chętnych, niż było miejsc. Na czterech w ogóle nie udało się utworzyć ani jednej grupy (akwakultura i bezpieczeństwo żywności, fizyka techniczna, inżyniera i systemy gospodarowania rolniczego, oraz filologia ukraińska).

Wszystkich studentom, którzy chcieli studiować te kierunki, zaproponowaliśmy inne, pokrewne studia, i wszyscy skorzystali z naszej oferty - mówi rektor UWM prof. Józef Górniewicz.

Przyznał jednak, że dla uczelni sytuacja nie jest łatwa. Wśród kadry od kilku miesięcy krążą plotki o zwolnieniach. Rektor uspokajał, że do takiej sytuacji nie dojdzie, ale nie ma też mowy o zatrudnianiu nowych osób.