Niezwykle cenne materiały trafiły do Państwowego Muzeum na lubelskim Majdanku, gdzie mieścił się obóz koncentracyjny. Blisko 100 różnych dokumentów, zdjęć, listów i przedmiotów osobistych przekazała rodzina byłej więźniarki Heleny Pawluk. Materiały przekazał wnuk zmarłej w 1994 roku w wieku 95 lat kobiety.

Niezwykle cenne materiały trafiły do Państwowego Muzeum na lubelskim Majdanku, gdzie mieścił się obóz koncentracyjny. Blisko 100 różnych dokumentów, zdjęć, listów i przedmiotów osobistych przekazała rodzina byłej więźniarki Heleny Pawluk. Materiały przekazał wnuk zmarłej w 1994 roku w wieku 95 lat kobiety.
Kierownik archiwum Muzeum na Majdanku Anna Wójcik prezentuje najnowsze eksponaty. /Wojciech Pacewicz /PAP

Zbiory są wyjątkowo cenne, zarówno pod względem historycznym, jak i muzealnym. Wśród dokumentów są między innymi oryginalny niemiecki akt oskarżenia Heleny Pawluk i wezwania na rozprawę do sądu.

Kobieta była aresztowana i sądzona za pomoc w ucieczce z obozu żydowskiego więźnia, dr Nauma Pryłuckiego. Pawluk ukrywała go przez 5 dni.

W akcie oskarżenia jest wprost napisane jaki jest powód jej osadzenia w więzieniu, czyli pomoc żydowskiemu więźniowi, to jest opisane. W jaki sposób mu pomogła, że dostarczyła mu odzież cywilną, że była dorożka podstawiona, w której ona go wywiozła z obozu, że przez 5 dni go ukrywała, i za to trafiła do obozu. Nie ma tutaj nic o karze śmierci - to czytamy w innych dokumentach - mówi kierownik archiwum Muzeum na Majdanku Anna Wójcik.



Helena Pawluk, jak czytamy w komunikacie muzeum, urodziła się w 1899 w Chmielu. Wiele lat spędziła w Lublinie. W czasie niemieckiej okupacji była zaangażowana w działalność konspiracyjną. Partyzantom AK dostarczała żywność, organizowała też punkty opatrunkowe w lasach janowskich.

Helena Pawluk została aresztowana 23 października 1943 roku. Skazano ją na karę śmierci, której nie wykonano.

Najstarszy dokument dot. Pawluk, który trafił do Muzeum na Majdanku, to legitymacja szkolna wystawiona 2 października 1916 roku przez Helenę Czarniecką, przełożoną Żeńskiego Gimnazjum Filologicznego w Lublinie.

Wśród materiałów są również grypsy wysyłane z obozu na Majdanku, czy też przedmioty osobiste należące do Heleny Pawluk, takie jak ręcznie uszyta sukienna saszetka z okresu uwięzienia na Zamku w Lublinie, w której kobieta przechowywała papier listowy, ołówek, koperty i znaczki pocztowe.

Do muzeum trafiły listy Heleny Pawluk do rodziny

Do muzeum trafiły również odręcznie pisane listy z lubelskiego więzienia, gdzie Pawluk czekała na wykonanie wyroku śmierci.

Do kolekcji trafił również szereg powojennych dokumentów. Można na ich podstawie odtworzyć życie byłej więźniarki, łącznie z detalami dotyczącymi traktowania w więzieniu na Zamku. W jednym z listów prosiła o przysłanie paczki z wódką. Dzięki wódce można było przekupywać personel więzienny.

Szczęśliwie Helena Pawluk przetrwała czas niewoli i opuściła więzienne mury 22 lipca 1944 roku. Zmarła w 1994 roku w Warszawie.

Materiały przekazał wnuk kobiety nie chcąc za nie żadnej gratyfikacji. Rodzinie zależy jedynie na tym, aby w godny sposób została upamiętniona. Jak zapewnia muzeum na Majdanku, część eksponatów trafi na specjalną wystawę.

(łł)