Już wkrótce, zamiast niskosłodzonych będziemy kupowali dżemy o "obniżonej zawartości cukru" - donosi "Puls Biznesu". Ta z pozoru kosmetyczna zmiana nazwy ma pomóc branży i dostosować nasze przepisy do unijnych standardów.

W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi powstaje rozporządzenie, które ma dostosować nasze prawo do wymagań Brukseli. Zgodnie z nowymi przepisami, zawartość cukru w dżemie o "obniżonej zawartości cukru" będzie musiała być niższa o co najmniej 30 proc. od produktu standardowego.

Polskie oświadczenie "niskosłodzony" nie jest czytelne dla konsumentów, gdyż w Unii powszechnie stosuje się oświadczenie "o obniżonej zawartości cukru", które jest obwarowane wymogiem, że zawartość cukru musi być niższa o 30 proc. niż w produkcie referencyjnym, czyli bez oświadczenia - tłumaczy cytowany przez Puls Biznesu Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności.

Branża chwali zmiany przygotowywane przez resort Stanisława Kalemby. Nowe przepisy umożliwią wprowadzenie na rynek nowych grup produktów: marmolad i powideł o obniżonej zawartości cukru, a także stosowanie aromatów i surowców liofilizowanych, co powinno wpłynąć korzystnie na stabilizację produkcji - uważa Gantner.

W zeszłym roku wartość polskiego eksportu dżemów, marmolad, galaretek i przecierów przekroczyła 208 milionów złotych, z czego na rynki unijne przypadło 138 milionów. Krajowy rynek wart był ponad 430 milionów.