Aż 22 lata mieszkaniec Rzeszowa unikał pójścia do więzienia. Skazano go w 1992 roku na 8 miesięcy pozbawienia wolności za znęcanie się nad rodziną.

Przez pierwszy rok mężczyzna ukrywał się w Polsce. Nie odpowiadał na wezwania policji i zakładu karnego. Sąd wysłał nawet za nim list gończy, ale przestępca zdołał wcześniej uciec do Stanów Zjednoczonych.

Tam mieszkał przez 21 lat i prawdopodobnie myślał, że po tym okresie więzienie już mu w Polsce nie grozi. Postanowił więc wrócić do kraju.

Został jednak zatrzymany na lotnisku. Teraz 68-latek najbliższe osiem miesięcy spędzi w więzieniu.

(abs)