100 min. trwała telewizyjna debata kandydatów na prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza i Wiktora Juszczenki. Janukowycz wielokrotnie mówił, że obaj kandydaci muszą się porozumieć, bo ważna jest przyszłość Ukrainy.

Juszczenko reagował na te słowa bardzo ostro przypominając o fałszowaniu wyborów, które Janukowycz akceptował. Mówił o cynizmie: Ukradziono 3 miliony głosów; rzeczy i głosów kraść nie można.

Po tych kilku pytaniach, gdy Janukowycz mówił o potrzebie porozumienia, o przyszłości Ukrainy, Janukowycz stwierdził: Jesteś przekonany głęboko, że wygrasz i będziesz prezydentem Ukrainy, ale będziesz prezydentem tylko części kraju.

Juszczenko nazwał Janukowycza „mistrzem manipulacji” i mówił, że największym problemem Ukrainy jest władza złoczyńców. Janukowycz wyraźnie chciał przenieść dyskusję na temat przyszłości Ukrainy. Czasami unikał odpowiedzi, jak np. o to dlaczego opozycyjny piąty kanał jest niedostępny w Doniecku. Na koniec jednak obaj kandydaci podali sobie ręce.