Prezydent Leonid Kuczma zwrócił się do parlamentu o odwołanie Centralnej Komisji Wyborczej, która dopuściła do sfałszowania II tury wyborów na Ukrainie. Kuczma ma w najbliższym czasie zaproponować nowy skład Komisji.

Niewykluczone jednak, że skład nowej CKW niewiele będzie się różnił od tej odwołanej. Jak przyznał Wołodymyr Łytwyn, przewodniczący parlamentu, według jego wiedzy aż 14 spośród 15 starych członków Komisji ma znów zostać zgłoszonych do jej składu.

Zgodnie z ukraińskim prawem CKW jest mianowana i odwoływana przez parlament, ale kandydatów na jej członków może zgłaszać wyłącznie prezydent Ukrainy.

Zmiana składu Komisji jest obok dymisji rządu Wiktora Janukowycza głównym żądaniem opozycji, która uważa, że bez tego nie może być mowy o uczciwym przeprowadzeniu powtórki II tury głosowania. Opozycja zapowiada, że dopóki jej żądania nie zostaną spełnione będzie blokować budynki rządowe.

A tam już od kilkunastu dni naprzeciwko siebie stoją demonstranci i uzbrojone oddziały milicji. W szpaler pomiędzy nimi wszedł specjalny wysłannik RMF Przemysław Marzec. Posłuchaj jego relacji: