Gromkimi brawami zakończyła się budowa betonowej konstrukcji Stadionu Narodowego w Warszawie. Robotnicy wylali już ostatnią porcję betonu na najwyższym poziomie trybun. Stadion zostanie oddany do użytku w lipcu przyszłego roku.

Dźwig podniósł niewielki zbiornik z betonem na wysokość 30 metrów. Robotnicy zalali nim ostatni fragment konstrukcji stadionu. Nie trwało to dłużej niż kilkanaście minut. To symboliczna ilość budulca - dopełnienie 174 tysięcy metrów sześciennych betonu, który został wykorzystany przy tworzeniu zasadniczej konstrukcji żelbetowej stadionu - tłumaczył kierownik budowy Krzysztof Owczarczyk.

Z trybun widać sporą część warszawskiej Pragi, centrum i Pałac Kultury. Teraz przed robotnikami jedna z najtrudniejszych operacji. Muszą unieść 60-metrową iglicę, która zawiśnie nad murawą. Posłuży do tego 70 kilometrów stalowych lin, które są już rozkładane na stadionie. Operacja ta zacznie się za kilka tygodni.