Zarzut usiłowania zabójstwa 3-letniego chłopca przedstawiła Prokuratura Rejonowa w Parczewie w województwie lubelskim ojcu dziecka, 30-letniemu Michałowi Sz. Mężczyzna przyznał się do ugodzenia syna nożem. Nie potrafił wytłumaczyć powodów swego postępowania.

Ugodzony nożem 3-latek jest w szpitalu. Lekarze określają jego stan jako ciężki.

Do tragedii doszło we wtorek. Michał Sz. razem z synem jechał samochodem. W miejscowości Uchnin w pewnym momencie zjechał do lasu. Jego auto ugrzęzło. Wtedy dźgnął syna nożem w brzuch. Potem z krwawiącym dzieckiem wybiegł na główną drogę i zatrzymał nadjeżdżający samochód. W tym czasie drogą jechała karetka pogotowia, która zabrała dziecko do szpitala.

Prokurator zarzucił Michałowi Sz., że działając z zamiarem pozbawienia życia syna zadał mu cios nożem w nadbrzusze, powodując u niego liczne obrażenia.

Michał Sz. przyznał się do zranienia syna, natomiast nie przyznał się do tego, że chciał go zabić. Nie potrafił wytłumaczyć swojego czynu. Mówił, że jest w konflikcie z matką 3-latka.

Michał Sz. pochodzi z Lubelskiego, zameldowany jest na stałe w Łęcznej, z zawodu jest sprzedawcą. Mieszkał i pracował w Warszawie. Tam też mieszka i pracuje jego żona, matka dziecka. Od poniedziałku 12 maja razem z 3-letnim synem przebywał w rodzinnych stronach na urlopie wypoczynkowym.

Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim wniosek o tymczasowe aresztowanie Michała Sz. Sąd ma ten wniosek rozpatrzyć w czwartek. Mężczyźnie grozi nawet dożywocie.

(j.)