Do groźnego wypadku doszło w Nowym Białyninie koło Sochaczewa na Mazowszu. Samochód uderzył tam w dom jednorodzinny. Jedna osoba nie żyje. Wiadomo, że wszyscy pasażerowie jechali bez zapiętych pasów. Okoliczności wypadku zbada prokurator.

Według relacji świadków, auto jechało bardzo szybko. Kierowca stracił panowanie nad kierownicą. Na łuku wypadł z drogi i uderzył w dom jednorodzinny.

Samochodem jechało czterech młodych mężczyzn. Jeden z nich zginął na miejscu. Pozostali trafili do szpitala. Podróżowali bez zapiętych pasów. W wyniku uderzenia przez przednią szybę wypadli z auta. Nie wiadomo, który z nich prowadził. Policja nie wie też czy byli trzeźwi. Pobrano im krew do analizy.

Do szpitala trafiła także właścicielka budynku. Starsza kobieta, gdy zobaczyła samochód wbity w jej w dom, straciła przytomność.

Wszystkie okoliczności wypadku zbada prokurator. Budynek, w który wjechał samochód, jest natomiast poważnie uszkodzony. Nadaje się jednak do zamieszkania. Taką decyzję podjął nadzór budowlany. Straż pożarna zabezpieczyła ściany i strop przed zawaleniem. Dom trzeba jednak wyremontować. Po wyciągniętym aucie pozostała duża wyrwa w ścianie.

(MRod)