Polskie służby udaremniły przemyt heroiny wartej ponad 60 mln zł - poinformował premier Mateusz Morawiecki. Wśród zatrzymanych jest Polak. Dziękował przy tym wszystkim funkcjonariuszem CBŚP, Straży Granicznej oraz KAS, którzy brali udział w tej akcji.

Na przełomie lutego i marca w gdańskim porcie znaleziono cztery kontenery, w których miał znajdować się materiał skalny. W kilku workach znaleziono jednak inną, podejrzaną substancję. Okazało się, że to 275 kg heroiny, wartej 61 mln zł.

Służbom udało się zatrzymać łącznie 13 podejrzanych. W Turcji było to osiem osób, w tym jedna poszukiwana za zabójstwo. Kolejny mężczyzna wpadł w Belgii, następny w Polsce, a trzy osoby w Holandii. Łącznie w wyniku międzynarodowej akcji udało się także przejąć 2,4 tony brutto heroiny oraz ponad 1,1 tony brutto kokainy.

Przemycane narkotyki pochodziły z Ameryki Południowej (kokaina) i z Bliskiego Wschodu (heroina). Trafiały do naszego kraju pod pozorem importu oraz eksportu legalnych towarów, takich jak np. owoce.

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że to "rekordowa ilość narkotyków". Przypomniał, że dwa miesiące temu udaremniono największą w historii III RP próbę przemytu kokainy do Polski. Dzisiaj możemy przedstawić kolejny wielki sukces - poinformował.

Premier dziękował wszystkim funkcjonariuszom CBŚP, Straży Granicznej oraz KAS, którzy brali udział w tej akcji. Ludzie, którzy dokonują tego typu udaremnień, pracują często wiele miesięcy, pracują w cieniu, pracują niewidoczni - dodał. Bronicie Polaków przed złem, bo heroina to zło - powiedział premier.


Wiemy świetnie, że heroina to jeden z tych narkotyków, który uzależnia najszybciej. Specjaliści mówią, że czasami już po pierwszej dawce. Nie można się z tego wyzwolić do końca krótkiego już później życia - mówił premier.

Podkreślił też, że obecnie grupy przestępcze to wieloszczeblowe struktury, które wykorzystują najnowsze środki komunikacyjne. Tym większe słowa uznania dla funkcjonariuszy, którzy zapobiegli przemytowi heroiny do Polski - powiedział Morawiecki.