Warszawska prokuratura rejonowa wyjaśnia okoliczności wypadku, do którego doszło w hali sportowej na Woli. Podczas zajęć samoobrony instruktor postrzelił 36-letniego mężczyznę.

W środę wieczorem w hali przy ulicy Redutowej odbywały się zajęcia z samoobrony. Uczestnicy ćwiczeń używali atrap różnego rodzaju broni. Tylko instruktor miał przy sobie pistolet z ostrą amunicją - poinformował rzecznik Komendy Stołecznej Policji st. asp. Mariusz Mrozek.

Na zakończenie zajęć instruktor chciał pokazać, jak bronić się przed osobą uzbrojoną w nóż.

Wyjął broń i oddał strzał w kierunku osoby pozorującej atak, i postrzelił ją. Ranny mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy - powiedział rzecznik KSP.

Z ustaleń policji wynika, że instruktor posiadał broń legalnie. W chwili zdarzenia był trzeźwy.