Dobra wiadomość do uczniów kilkuset szkół w całej Polsce, które zamknięto z powodu mrozów. Nie trzeba będzie odrabiać zajęć w wolne dni - ustalił reporter RMF FM Maciej Grzyb, który dopytywał o sprawę w małopolskim kuratorium oświaty. Zaległości zostaną nadrobione w inny sposób.

Uczniowie szkół pozamykanych z powodu mrozów nie będą musieli przychodzić w wolne dni, żeby nadrobić zaległości. Zrobią to w inny sposób. Dyrektorzy placówek będą musieli ograniczyć liczbę wycieczek oraz wyjść na zajęcia poza mury szkoły.

Jeśli trzeba będzie, zostaną zorganizowane dodatkowe lekcje tak, aby nadrobić różnicę programową. Zajęcia te odbędą się jednak w pracujące, a nie w wolne dla uczniów, dni. Rozporządzenie, które tą sprawę reguluje nie przewiduje odpracowywania nieodbytych zajęć lekcyjnych - usłyszał reporter RMF FM od dyrektora Wincentego Janowiaka z Kuratorium Oświaty.

W Małopolsce, z powodu silnych mrozów, zajęcia w czwartek i piątek odwołano w 130 szkołach. W poniedziałek wolne mieli już tylko uczniowie z podkrakowskim Michałowic, bo w budynku wysiadło centralne ogrzewanie. Ze względu na niskie temperatury w piątek zamknięto dziewiętnaście szkół w woj. kujawsko-pomorskim, w siedmiu gminach na Podlasiu i kilku placówkach na Warmii i Mazurach.

Jak długo jeszcze będzie zimno?

Synoptycy twierdzą, że mróz nie odpuści co najmniej do 13 lutego. Do tego czasu będzie zimno w całej Polsce, najzimniej na południu kraju. Termometry będą pokazywać około minus 20 stopni. Siarczysty mróz do minus 30 stopni powinien jednak odpuścić.