Bez klimatyzacji i wspomagania kierownicy, takimi karetkami jeszcze w latach 80. ratowano w Polsce życie. Nysy, Żuki i Fiaty 125 - to one jeździły do wypadków. Teraz są ozdobą muzeów, można je zobaczyć także na trwającym w Krakowie Kongresie Ratowników Medycznych.

Karetki, które można zobaczyć w Krakowie, wciąż są na chodzie. Jedna z nich to dokładnie rocznik 1992. Jedna to jedna z ostatnich nys reanimacyjnych, która opuściła fabrykę samochodów dostawczych w Nysie - tłumaczy Łukasz Pieniążek z krakowskiego Muzeum Ratownictwa.

W karetce tej jest m.in defibrylator, respirator, sprzęt typu np. EKG, specjalistyczne nosze, szyny do usztywniania złamanych kończyn. Taki sprzęt podstawowy w latach 80 do ratowania, w karetce takiej specjalistycznej, reanimacyjnej - dodaje Pieniążek.

Stare karetki możecie zobaczyć w Krakowie przy ulicy świętego Łazarza.

W Krakowie od piątku do soboty trwa I Ogólnopolski Kongres Ratowników Medycznych. Jego uczestnicy biorą udział w wykładach i panelach dyskusyjnych odbywających się w Centrum Dydaktyczno-Kongresowym Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.