Opozycja nie zamierza pracować nad ustawą, która ma wprowadzić tymczasowego Rzecznika Praw Obywatelskich po decyzji Trybunału Konstytucyjnego. "To oszustwo konstytucyjne, proteza, bo nie mogą wybrać następcy Bodnara" - tak mówi poseł Koalicji Obywatelskiej Robert Kropiwnicki. Trybunał dał Sejmowi trzy miesiące na przygotowanie ustawy, które ureguluje, kto pełni obowiązki RPO po zakończeniu kadencji Rzecznika, gdy Sejm i Senat nie wybiorą następcy.

Trybunał Konstytucyjny orzekł w czwartek, że przepis ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich, który pozwala pełnić obowiązki Rzecznikowi Praw Obywatelskich po upływie 5-letniej kadencji, do czasu objęcia stanowiska przez następcę, jest niezgodny z konstytucją. Jak podkreślił TK, przepis ten traci moc obowiązującą po upływie trzech miesięcy od opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw.

Jednocześnie Trybunał Konstytucyjny dał trzy miesiące ustawodawcy, aby dostosować obowiązujące prawo do wymogów konstytucji.

"Mam nadzieję, że Sejm dokona nowelizacji ustawy o i stworzy taką sytuację, w której będziemy mieli osobę tymczasowo pełniącą funkcję RPO" - mówił poseł PiS Marek Ast.

Posłowie PiS zapewniają, że projektu ustawy jeszcze nie ma, ale między zdaniami poseł Arkadiusz Mularczyk sugeruje, że tymczasowego Rzecznika mógłby wskazywać np. prezydent. Nie wiadomo na razie, na jak długi czas taki tymczasowy RPO miałby pełnić obowiązki. Ze słów Mularczyka wynika, że - jak zauważa dziennikarz RMF FM Mariusz Piekarski - do czasu, aż PiS nie wybierze tego, kto chce.

Ile może trwać czas przejściowy? "Do czasu wyboru przez Sejm i Senat " - odpowiada Mularczyk na pytanie naszego reportera w Sejmie.

To niekonstytucyjna proteza po decyzji TK na zamówienie polityczne, by usuną Bodnara - mówi poseł PO Robert Kropiwnicki. 

"To jest opinia kuchenna Julii Przyłębskiej, którą pewnie wysmażyła razem z Kaczyńskim przy jakimś deserze, tudzież schabowym. Niestety jest to pogłębianie kryzysu konstytucyjnego i to jest oszustwo. Rzecznik jest Rzecznikiem do czasu wyboru nowe. I tyle" - oświadczył w rozmowie z nami.

Były sędzia Trybunału Konstytucyjnego prof. Wojciech Hermeliński spodziewa się, że Sejm - przygotowując ustawę regulującą sytuacje, w których urząd Rzecznika jest po skończeniu kadencji nieobsadzony - doprowadzi w ten sposób do powołania komisarza, będącego tylko namiastką Rzecznika.

"Boję się, że to będzie jakiś, przepraszam, ogryzek. Że będzie osoba, która będzie pełniła te obowiązki przez okres przejściowy, ale że będzie miała bardzo ograniczony zakres działania, czyli będzie mogła może przyjąć jakąś skargę od obywatela, rozpatrzyć ją, ale na przykład będzie pozbawiona możliwości żądania, żeby NIK przeprowadził kontrole w jakichś jednostkach... tych mocnych uprawnień, i skutecznych z punktu widzenia ochrony obywateli" - argumentował w rozmowie z Tomaszem Skorym, dziennikarzem RMF FM.

Zdaniem Hermelińskiego, takie zagrożenie stwarza właśnie niekonsekwencja wyroku, mówiącego przecież, że obowiązki RPO w pełni może wypełniać tylko RPO.

Wyrok TK przesądza los Adama Bodnara

Trybunał Konstytucyjny uznał za niekonstytucyjny przepis pozwalający działać RPO po zakończeniu kadencji do czasu objęcia stanowiska przez jego następcę. Wyrok TK oznacza, że po jego uprawomocnieniu - za trzy miesiące - urząd ma opuścić sprawujący go do tej pory Adam Bodnar.

"Do czasu wejścia w życie wyroku dalej wykonuję zadania RPO" - oświadczył.

Zaapelował, by parlament jak najszybciej wybrał jego następcę. Sejm po raz kolejny zajmie się wyborem nowego Rzecznika Praw Obywatelskich dziś wieczorem.

Kto po Bodnarze?

W czwartek posłowie po raz czwarty spróbują wybrać nowego Rzecznika Praw Obywatelskich.

Parlament już trzykrotnie próbował wybrać następcę Adama Bodnara. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni; nie uzyskała jednak poparcia Sejmu. Za trzecim razem Sejm wybrał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził na tę kandydaturę zgody.

Obecnie trwa kolejna procedura wyłaniania następcy Bodnara. Kandydatem PiS jest poseł Bartłomiej Wróblewski; kandydatem KO i PSL - dr hab. nauk prawnych Sławomir Patyra, kandydatem Lewicy - prawnik i działacz społeczny Piotr Ikonowicz.

W poniedziałek w nocy sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka pozytywnie zaopiniowała kandydaturę posła Wróblewskiego. Patyra i Ikonowicz nie uzyskali poparcia większości posłów.

/
/
Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.