Funkcjonariusze drogówki z Lubina na Dolnym Śląsku nie dopuścili do ruchu autobusu, którym dzieci miały wyjechać na wycieczkę. Stan techniczny pojazdu budził, delikatnie mówiąc, wiele wątpliwości.

Lubińscy policjanci zostali poproszeni o sprawdzenie autokaru, którym dzieci miały wyjechać na wycieczkę do Wrocławia.

Funkcjonariuszom od razu rzucił się w oczy stan, w jakim była karoseria pojazdu - odstające elementy czy też opony nieposiadające bieżnika.

Po kompleksowym sprawdzeniu decyzja policjantów mogła być tylko jedna. Takim autobusem z całą pewnością dzieci nie mogły pojechać w drogę.

Kierowcy zatrzymano dowód rejestracyjny.

Dzieci z terenu gminy Lubin na wycieczkę z opóźnieniem wyjechały autokarem podstawionym przez innego przewoźnika.

(j.)