W ubiegłym roku do Polski napłynęło zaledwie 6 mld dolarów inwestycji zagranicznych – wynika z nieoficjalnych, wstępnych danych uzyskanych przez "Puls Biznesu".

Byłby to najgorszy wynik od lat – pisze gazeta. W 2002 r. inwestycje wyniosły 6064 mln USD, tylko w 1997 roku nie przekroczyły 6 mld USD. Eksperci bez problemu stawiają diagnozę - Polska nie stara się być krajem atrakcyjnym dla inwestorów.

Konflikty z Eureko ocierające się o międzynarodowy trybunał arbitrażowy, problemy z fuzją Pekao z Bankiem BPH, kontrowersyjna wypowiedź byłej minister finansów, koalicyjni partnerzy kojarzeni ze zwalczaniem kapitału zagranicznego - to wszystko odstrasza od Polski - ocenia Bohdan Wyżnikiewicz, dyrektor Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

Jeśli chodzi o deklaracje inwestycji, ubiegły rok był rekordowy. Eksperci podkreślają, że Polska powinna przez 4-5 lat odbierać inwestorów krajom z regionu, co udaje się coraz lepiej w walce z nowymi członkami UE. Ostateczną wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych poda w kwietniu.