Łukasz Pawełek nadal jest skarbnikiem Platformy Obywatelskiej - ustalił reporter RMF FM. Tydzień temu polityk po tym, jak trafił do izby wytrzeźwień, zapowiedział rezygnację z funkcji. Tymczasem na stronie internetowej PO wciąż widnieje jako skarbnik.

Jak dowiedział się reporter RMF FM w Biurze Krajowym partii, dymisja została złożona, ale sprawą wciąż nie zajęły się władze partii. Od czasu pijackiego wybryku posła PO nie zebrał się zarząd krajowy partii. Takiej decyzji nie podjął też sekretarz generalny Paweł Graś. Reporter RMF FM próbował się dowiedzieć dlaczego. Niestety, nie udało nam się z skontaktować z Grasiem.

To nie jedyna funkcja, którą wciąż piastuje Łukasz Pawełek. Dalej jest pełnomocnikiem finansowym PO w wyborach samorządowych. Do Państwowej Komisji Wyborczej nie trafił żaden wniosek o zmianę na tym stanowisku.

Tydzień temu Łukasz Pawełek zapowiadał, że zrezygnuje z funkcji skarbnika oraz pełnomocnika finansowego PO w wyborach samorządowych, po tym, jak w nocy, pijany, trafił do izby wytrzeźwień. "W związku z pojawiającymi się doniesieniami mediów na mój temat oświadczam, że złożę rezygnację z funkcji skarbnika PO RP i Pełnomocnika Finansowego Komitetu Wyborczego Platforma Obywatelska RP" - napisał w oświadczeniu.

W ubiegłym tygodniu w nocy patrol straży miejskiej zabrał Łukasza Pawełka z Alej Ujazdowskich, z okolic ambasady USA, i zawiózł do izby wytrzeźwień przy ulicy Kolskiej. Zanim działacz PO wydał oświadczenie, dziennikarz RMF FM informował, że dla pełniącej obowiązki przewodniczącej PO i jednocześnie premier Ewy Kopacz, sytuacja jest oczywista. Oczekuje od skarbnika PO złożenia rezygnacji.

Według "Faktu" w nocy skarbnik imprezował w większej grupie młodych działaczy Platformy Obywatelskiej.

Pawełek jest skarbnikiem od października 2010 roku. W kampanii przed wyborami parlamentarnymi w 2011 roku  był pełnomocnikiem finansowym komitetu wyborczego PO. Z wykształcenia jest prawnikiem. "Z PO jest związany jest od początku jej istnienia" - czytamy na stronie internetowej partii.

(mpw)