Jest prokuratorskie śledztwo w sprawie wczorajszego wypadku ciężarówki z węglem, która w Tychach przygniotła auto osobowe. Kierowca ciężarówki został zatrzymany. Dziś będzie przeprowadzona sekcja zwłok kobiety, która zginęła w wypadku.

Kierowca ciężarówki zostanie przesłuchany najprawdopodobniej jutro rano. 

Na razie wszystko wskazuje na to, że kierujący ciężarówką mógł jechać za szybko. Jak usłyszał reporter RMF FM w prokuraturze, mają to potwierdzać m.in. zapisy samochodowych urządzeń. Ślady opon na jezdni wskazują też na to, że ciężarówka wjeżdżając w niebezpieczny, bardzo ostry zakręt już zmieniała pas ruchu. To już wtedy z naczepy zaczął wysypywać się węgiel. Potem najpewniej kierowca chciał uniknąć zderzenia z prawidłowo jadącym autem osobowym, gwałtownie skręcił, ale stracił panowanie nad samochodem. 

Śledczy będą też sprawdzać, czy ciężarówka nie przewoziła za dużo węgla.


(mal)