Premier Donald Tusk zapowiada publiczne wystąpienie ministrów spraw wewnętrznych i sprawiedliwości w sprawie pseudokibiców. To reakcja na niedzielną bójkę szalikowców Ruchu Chorzów z meksykańskimi marynarzami. "Policja otrzyma jednoznaczne instrukcje, kiedy będzie mogła użyć przemocy wobec pseudokibiców. Mogą to być metody brutalne" - zapowiada premier.

W środę ma się odbyć narada szefa rządu z ministrami - Bartłomiejem Sienkiewiczem i Markiem Biernackim, a także z przedstawicielami prokuratury. Będziemy wspólnie zastanawiali się, jakie kroki podjąć, aby walka z bandytyzmem była skuteczniejsza niż do tej pory - podkreślił Tusk. Wrócę do socjalizacji tych ludzi, którzy przebierają się często w szaliki klubów, uważają się za kibiców, czasami nawet niosą biało-czerwone flagi, a są zwykłymi bandytami, czy chuliganami. Oczywiście będziemy szukali wszystkich dostępnych metod - dodał premier.

Jak ocenił Tusk, w ostatnim czasie sytuacja na stadionach uspokoiła się. To się coraz częściej przenosi poza stadiony, do pociągów czy ostatnio nawet na plażę - powiedział.


Przypomnijmy, że we wtorek dwóch kibiców Ruchu Chorzów usłyszało zarzuty za udział w bójce z marynarzami z Meksyku na plaży w Gdyni. Mężczyznom grozi do 5 lat więzienia. Nie wiadomo natomiast, czy zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec Meksykanów, którzy mogli być inicjatorami starć.

Będzie komunikat MSZ

Komunikat w sprawie starcia na plaży przygotuje także Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Stanie się to jednak dopiero za kilka dni, gdy już będzie wiadomo, jak rozkłada się odpowiedzialność za cały incydent. Pismo ma być też odpowiedzią na oświadczenia meksykańskiego MSZ, które wprost mówi o ataku na marynarzy i wyraża "zaniepokojenie meksykańskiego rządu z powodu tych niefortunnych i poważnych wydarzeń".

(mal)