Pałac Zamoyskich w Kozłówce, Kazimierz Dolny, Szczebrzeszyn a może Chełm. To tylko nieliczne atrakcje turystyczne Lubelszczyzny. Które z tych miejsc Waszym zdaniem zasługuje na miano hitu naszej wakacyjnej listy turystycznych przebojów? Głosujcie w sondzie.

Co tydzień specjalnie dla Was odwiedzamy inny region Polski i prezentujemy najciekawsze miejsca; te znane i te nieznane. Oto, co kryje Lubelszczyzna:

Pałac Zamoyskich w Kozłówce. Powstał w latach 1736-1742. Został zaprojektowany prawdopodobnie przez włoskiego architekta Józefa II Fontanę. W latach 1799-1944 majątek należał do Zamoyskich. W 1903 roku Konstanty Zamoyski założył w Kozłówce ordynację. W 1944 po wyjeździe ostatnich właścicieli od listopada tegoż roku pałac dekretem PKWN trafił w ręce państwa. Wyjątkowo bogata kolekcja dzieł sztuki zachowanych w idealnym stanie. Można poczuć smak magnackiego życia. W budynku dawnej powozowni powstała jedyna w Polsce galeria socrealizmu. Na zewnątrz można zobaczyć m.in. pomnik Bolesława Bieruta zdemontowany z Lublina.

Zamość - Padwa Północy. Zamość został założony przez Jana Zamoyskiego w 1580 roku. Miasto zaprojektował włoski architekt Bernardo Morando. To idealne miasto miało program wielofunkcyjny: mieściło rezydencję ordynata, było nowoczesną twierdzą, ośrodkiem oświaty i nauki, życia religijnego, sądownictwa, rzemiosła i handlu. Podczas najazdu Szwedzkiego, gdy najeźdźcy wysłali posłów do pertraktacji Jan Sobiepan Zamoyski podjął ich posiłkiem na stojąco - celowo nie podając krzeseł. Od tamtej pory używany pojęcia - szwedzki stół. Zamość został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie. Pojezierze w sercu Polesia Lubelskiego. Większa część leży już za wschodnią granicą. Wyjątkowe walory widokowe, czysta woda sprawia, że z roku na rok skutecznie zaczyna konkurować z Mazurami. Największe jezioro Białe w Okunince.

Kazimierz Dolny, często nazywany Kazimierzem nad Wisłą. Miasto, którego nie trzeba szczególnie reklamować. Początki osady sięgają XI wieku. Fundatorem był król Kazimierz Wielki. Prawa miejskie zostały nadane jednak dopiero przez Władysława Jagiełłę. Miasto w którym zakochało się wielu wybitnych polskich artystów, którzy licznie tu przyjeżdżają. Wielu z nich, jak również polityków i biznesmenów kupiło w Kazimierzu domy letniskowe.

Kraina Lessowych Wąwozów - nazwa wzięła się od tego, iż w okolicach Nałęczowa, Kazimierza, Poniatowej, Wąwolnicy, Wojciechowa i Puław występują największe w Europie skupiska lessowych wąwozów.

Janowiec- ruiny zamku i wzgórze zamkowe - przepiękny widok na małopolski przełom Wisły. Z zamkowej skarpy można podziwiać panoramę na Kazimierz Dolny leżący po drugiej strony Wisły. Ozdobą miejsca są ruiny zamku Firlejów, który powstał na początku XVI wieku.

Hodowla Konika Polskiego - Florianka w Roztoczańskim parku Narodowym. Koniki polskie są potomkami dzikich tarpanów, które żyły niegdyś w puszczach Polski, Litwy i Prus. Na miejscu można obejrzeć koniki na wybiegach. Część z nich żyje zupełnie dziko poza stadniną. Można się na nie natknąć w okolicach stawu Echo. Rasę odtworzono na początku lat 80-tych.

Susiec- Rezerwat nad Tanwią - Szumy - Małe wodospady nazwane są szumami od charakterystycznego dźwięku, jaki wydaje przepływająca woda. Według fachowców niecodzienny twór powstał ponieważ, rzeka leży dokładnie na granicy geologicznej pomiędzy Europą Zachodnią i Europą Wschodnią.

Szczebrzeszyn i wszystko jasne. Popularność nazwy miasteczko może zawdzięczać Janowi Brzechwie - bo to on napisał słynny wiersz, na którym niejeden łamie sobie język. Drewniany pomnik chrząszcza można podziwiać od 9 lat. Teraz Chrząszcz doczeka się postumentu z brązu. Już za tydzień nastąpi uroczyste odsłonięcie pomnika. Koszt to prawie 100 tysięcy złotych. 70 procent dołożyła Unia Europejska, bo nawet tam wiedzą, że bez chrząszcza Szczebrzeszyna nie ma.

Chełm - Podziemia Kredowe. Miasto zbudowano na lessowym- kredowym podłożu. Do dziś działa tam cementownia. Skała była wydobywana już od czasów średniowiecza- XIII wieku. Pod kamienicami kopane były korytarze. Kredę sprzedawano przyjezdnym kupcom. Z czasem kopano coraz głębiej i powstał podziemny labirynt, w którym urzęduje Duch Bieluch.