Kradzież w byłym obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Dwóch młodych Anglików skradło z wystawy historyczne przedmioty. Zostali zatrzymani.

Anglicy wczoraj po południu zwiedzali teren byłego obozu Birkenau oraz okolice miejsc, w których hitlerowcy gromadzili rzeczy zabrane więźniom.  

Wzięli stamtąd sztućce, guziki, maszynkę do strzyżenia włosów i fragment zbrojonego szkła ze świetlików.

Kradzież szybko odkryli pracownicy muzeum i zaalarmowali policję. Zatrzymani mają 17 i 18 lat. Dziś zostaną przesłuchani.

Rzecznik placówki Bartosz Bartyzel poinformował, że Anglicy wyjmowali przedmioty z ziemi w rejonie, w którym w czasach funkcjonowania obozu znajdowały się magazyny. Więźniowie nazywali je "Kanadą". Gromadzone w nich były rzeczy zrabowane zgładzonym Żydom. Pod koniec wojny Niemcy, którzy zacierali ślady swych zbrodni, podpalili magazyny.

Jak podkreślił Bartyzel w rejonie "Kanady" co pewien czas ziemia "oddaje" fragmenty zrabowanego mienia, które przez dziesiątki lat spoczywały pod powierzchnią. Muzealnicy sukcesywnie je zbierają. Podkreślił zarazem, że w tym miejscu nie zostaną przeprowadzone badania archeologiczne, gdyż były obóz traktowany jest jako cmentarz.

(j.)