Najpóźniej we wtorek wróci do kraju grupa polskich turystów, która utknęła w Egipcie. Lot klientów biura Alfa Star został odwołany ze względów bezpieczeństwa. Według najnowszych informacji, w starciach między zwolennikami odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego i siłami bezpieczeństwa zginęło już ponad 520 osób.

19 klientów biura jest w Szarm el-Szejk. Wszystkich zakwaterowano w pięciogwiazdkowych hotelach. Touroperator szuka wolnych miejsc w samolotach. 

Nasz dziennikarz dowiedział się, że już jutro do kraju będą mogły wylecieć matki z dziećmi. Później biuro będzie sprowadzać pozostałych turystów.

Obecnie w egipskich kurortach jest ponad 1200 klientów Alfa Star.

Rośnie bilans ofiar

Do 525 wzrosła liczba zabitych w starciach w Egipcie, do których doszło w między zwolennikami odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego i siłami bezpieczeństwa - podały władze. Bractwo Muzułmańskie apeluje o kolejne protesty. Środa była najkrwawszym dniem we współczesnej historii Egiptu.

Poprzedni bilans mówił o 464 zabitych i 3572 osobach rannych.

Podając najnowszy bilans rzecznik resortu zdrowia Mohammed Fathala powiedział, że w środę zginęło 482 cywilów, a 3717 zostało rannych. Większość ofiar śmiertelnych w Kairze to osoby, które przebywały w obozowisku zwolenników Mursiego na placu przed meczetem Rabaa al-Adawija. Obozowisko, w którym od ponad miesiąca organizowano protesty siedzące i domagano się powrotu Mursiego do władzy, zostało zniszczone w środę przez siły bezpieczeństwa. Podczas tej operacji według najnowszego bilansu zginęły 202 osoby.

Urząd tymczasowego prezydenta Egiptu ogłosił wczoraj stan wyjątkowy w całym kraju, który ma obowiązywać przez miesiąc. Ponadto poinformowano o wprowadzeniu godziny policyjnej, od godz. 19 do 6 rano, m.in. w Kairze, Aleksandrii i Suezie. W sumie ma ona obowiązywać w ponad 10 z 27 prowincji Egiptu.

(mal)