Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami uratowało 10 psów, które były przetrzymywane w okropnych warunkach w jednej z kawalerek w Krakowie. "Odchody zwierząt były na podłodze, ścianach, oknach, a nawet na suficie. Zapach amoniaku sprawił, że ledwo utrzymaliśmy się na nogach" - relacjonowali pracownicy KTOZ.

Psy były zamknięte w mieszkaniu o powierzchni 20 m2, na osiedlu Złotej Jesieni. Pracownicy KTOZ weszli do kawalerki razem z policjantami. Udało się zabrać 10 cudownych psów. Były brudne, wystraszone, gryzące się między sobą... - czytamy na stronie KTOZ na Facebooku. 

Na sąsiadkę przetrzymującą psy od dawna skarżyli się sąsiedzi. Kobieta podczas interwencji... uciekła. Miejmy nadzieję, że ręka sprawiedliwości ją dosięgnie. My nie odpuścimy, choć pani przez telefon odgrażała nam się, że teraz sprowadzi sobie 30 psów! - opowiadają pracownicy towarzystwa.

KTOZ podkreśla, że właścicielka psów miała już wyrok za znęcanie się nad zwierzętami oraz zakaz ich posiadania. 

Jakiś czas temu zabraliśmy już jej wszystkie zwierzęta. Jednak jak widać w tym przypadku, niektórzy uczą się powoli.... - mówi Joanna Repel z KTOZu.

Opracowanie: