Trzej sędziowie, dwaj Trybunału Konstytucyjnego i jeden Naczelnego Sądu Administracyjnego, współpracowali ze spescsłużbami PRL. Taka informacja znajdzie się pierwszej części katalogów IPN - dowiedział się reporter RMF FM Konrad Piasecki. Dokumenty mają się ukazać lada dzień.

Zapisy katalogowe nigdy nie są twardym dowodem współpracy. Kluczem jest zawsze zawartość teczek. Można podejrzewać, że w tych trzech przypadkach, albo nie udało się jej odnaleźć, albo nie była ona na tyle mocna, aby Rzecznik Interesu Publicznego zdecydował się na oskarżenie sędziów o lustracyjne kłamstwo.

Spośród trójki opisanych w publikacji IPN jako osoby współpracujące ze specsłużbami, dwóch sędziów to para, o której głośno było już przy okazji rozprawy lustracyjnej przed trybunałem Konstytucyjnym. O tym, że sędziowie Marian Grzybowski i Adam Jamróz byli kontaktami operacyjnymi SB informował wówczas reprezentujący PiS poseł Arkadiusz Mularczyk. Obaj temu zaprzeczali. Mimo to w publikowanych lada dzień katalogach opisujących zawartość archiwaliów na temat ponad 200 polityków, sędziów, czy szefów IPN, przy ich nazwiskach pojawi się adnotacja o współpracy.

W ubiegły piątek prezes IP Janusz Kurtyka zapowiedział, że 17 lub 18 września zacznie się publikacja katalogów. Zgodnie z nową ustawą lustracyjną, IPN miał po pół roku rozpocząć publikację katalogów: osób, które miały współpracować z tajnymi służbami PRL; oficerów służb PRL, osób przez nie rozpracowywanych oraz przywódców PRL.

W maju Trybunał Konstytucyjny zakwestionował publikację katalogu agentów; za zgodne z konstytucją uznał zaś pozostałe katalogi. TK nie zakwestionował też publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej IPN informacji z akt organów bezpieczeństwa PRL, dotyczących osób pełniące najważniejsze funkcje publiczne - od prezydenta RP po samorządowców (i tych, którzy funkcje te pełnili od 1989 r.)