Coraz więcej amerykańskich jednostek przybywa w rejon potencjalnego konfliktu w Zatoce Perskiej. Dopłynął już tam trzeci lotniskowiec USS "Abraham Lincoln". Dołączył do "Costellation" i "Harrego Trumana", stacjonujących na Bliskim Wschodzie (w Zatoce i we wschodniej części M. Śródziemnego). Teraz USA mają już w tej części świata ok. 300 samolotów bojowych, a to jeszcze nie koniec...

Na wyprawę do Zatoki Perskiej wyruszy jeszcze w tym tygodniu czwarty lotniskowiec USS "Theodore Roosevelt", a dwa kolejne – USS "Kitty Hawk" który stacjonuje obecnie w Japonii i USA "George Washington", stacjonujący na wschodnim wybrzeżu USA - czekają na rozkazy.

Zdaniem ekspertów flotylla czterech, pięciu lotniskowców i okrętów towarzyszących (okręty transportowe, podwodne, fregaty rakietowe, niszczyciele) wystarczy, by zaatakować Irak. W wojnie w Zatoce Perskiej w 1991 roku brało udział sześć amerykańskich lotniskowców.

Reporterzy RMF byli na pokładzie USS "Abraham Lincoln". Zobacz specjalny raport.

Armia USA dysponuje 8 największymi na świecie lotniskowcami. Jako pierwszy z tej grupy zwodowany został USS "Nimitz", stąd też nazwa całej klasy tych okrętów. Prócz USS "Nimitz" pod banderą Stanów Zjednoczonych pływają: USS "Dwight D. Eisenhower", USS "Carl Vinson", USS "Theodore Roosevelt", USS "Abraham Lincoln", USS "George Washington", USS "John C. Stennis", USS "Harry S. Truman".

Koszt jednego lotniskowca tej klasy to ok. 4,5 mld dolarów, koszt samolotów ok. 4 mld dolarów, koszt rocznej eksploatacji 2 mld dolarów.

foto RMF

23:40