Ilu zatrzymanych, tyle teorii na temat pochodzenia 130 tysięcy euro, które policjanci z Katowic odkryli w bagażniku samochodu, którym podróżowało trzech mężczyzn. Usłyszeli oni już zarzuty paserstwa a funkcjonariusze sprawdzają skąd mieli tyle pieniędzy.

Policjanci zwrócili uwagę na samochód zaparkowany przy jednym z katowickich banków. W środku siedziało trzech mężczyzn. W aucie funkcjonariusze znaleźli dwie reklamówki, wypełnione banknotami euro. Mężczyźni w żaden sposób nie byli w stanie wyjaśnić pochodzenia pieniędzy.

Podczas przeszukania mieszkania jednego z nich, policjanci zabezpieczyli 10 telefonów komórkowych, 4 laptopy, twarde dyski, modemy, kilkanaście kart bankomatowych z różnych banków, oraz kilka porcji marihuany.

Prokurator zastosował wobec podejrzanych policyjny dozór oraz poręczenie majątkowe.