Trzej mężczyźni podróżowali w przedniej łyżce koparko-ładowarki drogą krajową nr 5 w Wielkopolsce. Pojazd z nietypowym ładunkiem zatrzymali policjanci w Jarogniewicach.

Operator koparko-ładowarki próbował wyjaśniać funkcjonariuszom, że podwoził kolegów z miejsca budowy drogi do ich samochodów.

Pojazd do kontroli zatrzymał patrol ruchu drogowego, który zauważył koparko-ładowarkę z nietypowym "ładunkiem". Jak się okazało, w przedniej łyżce, poza trzema pasażerami, przewożone były również m.in. taczka i agregat.

Maszyną kierował 34-letni mieszkaniec powiatu grodziskiego. Mężczyzna oświadczył, że właśnie skończyli prace przy budowie drogi i podwoził kolegów do miejsca, gdzie stały zaparkowane ich pojazdy. Kierujący koparką zgodnie z obowiązującymi przepisami stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Ponadto zostanie skierowany przeciwko niemu wniosek do sądu o ukaranie za popełnione wykroczenie - poinformował oficer prasowy policji w Kościanie Radosław Nowak.

Oficer prasowy policji w Kościanie podkreślił, że skutki czołowego zderzenia tak załadowanej koparko-ładowarki z innym pojazdem lub wypadnięcie z łyżki któregoś z pasażerów mogłyby być tragiczne.

(mpw)