Czterech żołnierzy dagestańskiego MSW zginęło, a piętnastu zostało rannych w
walkach z islamistami, którzy dwa dni temu zajęli kilka wiosek na
pograniczu między Dagestanem i Czeczenią. Nie wiadomo czy w starciach
zginęli również rosyjscy żołnierze, przysłani przez Moskwę z odsieczą.
Nie ma również danych na temat strat wśród agresorów z Czeczenii.
Wiadomo jedynie, że kilkuset intruzami dowodzi najpewniej Szamil
Basajew - słynny dowódca czeczeński. Walki na granicy Dagestanu trwają
już trzeci dzień.