1,3 tys. interwencji związanych z usuwaniem skutków frontów burzowych to bilans pracy strażaków w ciągu ostatniej doby - poinformował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak. Poszkodowanych zostało trzech strażaków OSP.

W poniedziałek najwięcej pracy strażacy mieli w województwach: kujawsko pomorskim (426 interwencji), wielkopolskim (289), pomorskim (253) oraz łódzkim (152).

Ostatnia doba to ponad 300 uszkodzonych budynków, w tym 100 z zerwanymi dachami. Doszło też do 60 podtopień. Lekko rannych zostało trzech strażaków OSP z województwa kujawsko-pomorskiego i pomorskiego - powiedział Frątczak. Jak poinformował, z magazynów Państwowej Straży Pożarnej wysłano około 250 dodatkowych plandek m.in. do powiatu tucholskiego i chojnickiego, gdzie wiatr uszkodził wiele dachów. W okolicach Tucholi, w kilkunastu miejscach, pracują agregaty prądotwórcze dużej mocy, które zasilają m.in. stacje uzdatniania wody i stacje pomp - powiedział rzecznik PSP.

Jak wynika z informacji PAP do miejscowości Rytel (woj. pomorskie) dotarło kilkudziesięciu żołnierzy z Chełmna wyposażonych w specjalistyczny sprzęt.

Od piątku strażacy w całym kraju interweniowali ponad 17 tys. razy. W wyniku nawałnic zginęło sześć osób, a 51 zostało rannych -  w tym 12 strażaków. Silny wiatr uszkodził lub zerwał dachy z około 3 tys. budynków, w tym ponad 2 tys. mieszkalnych.

Premier Beata Szydło uda się po południu na tereny zniszczone przez nawałnice w województwie pomorskim.

(mn)