Kopalnia w miejscowości Rydułtowy na Śląsku zbiera dane o skali zniszczeń po wczorajszych wstrząsach. Wstrząsy uszkodziły kilkadziesiąt budynków. W kopalni trwa spotkanie specjalistów, którzy mają zdecydować co będzie dalej z jedną ze ścian wydobywczych. Na razie wydobycie w tym miejscu całkowicie wstrzymano.

To małe trzęsienie ziemi było, dzieci sąsiadki przybiegły, płakały, że się boją. W domu są pęknięcia takie, że palec można włożyć - mówią reporterowi RMF FM okoliczni mieszkańcy:

Uszkodzenia budynków oceniają specjaliści. Jak powiedział reporterowi RMF FM rzecznik Kompanii Węglowej, wstępnie sprawdzono już m.in. budynek urzędu miejskiego, dwa kościoły i szkołę. Nie stwierdzono tam zagrożenia katastrofą budowlaną.

Od wczoraj całkowicie wstrzymane jest wydobycie na jednej ze ścian kopalni. Eksperci z Wyższego Urzędu Górniczego dzisiaj przeprowadzą wizję lokalną pod ziemią i ocenią, czy górnicy będą tam mogli wrócić, czy też ten rejon zakładu trzeba będzie zamknąć. Na razie kopalnia ograniczyła wydobycie ok. 2000 tys. ton węgla na dobę.