Na lotnisku Okęcie wylądował wojskowy samolot CASA, którym przywieziono do Polski trumnę z ciałem sierżanta Mariusza Deptuły. Żołnierz zginął w niedzielę po tym, jak pod Rosomakiem, którym jechał w czasie patrolu, eksplodował ładunek wybuchowy.

Ciało żołnierza przywitano z wojskowym ceremoniałem. St. szeregowego Deptułę pośmiertnie awansowano do stopnia sierżanta. Jego pogrzeb odbędzie się w piątek w miejscowości Czarnia w Mazowieckiem.

W wybuchu rannych zostało czterech żołnierzy. Leżą w szpitalu w Ghazni. Według lekarzy, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Najciężej ranny wkrótce ma zostać przetransportowany do kraju.

Sierżant Mariusz Deptuła to trzydziesty polski żołnierz poległy w Afganistanie. Miał 28 lat. Zostawił żonę i córkę.