Rzecznik Praw Dziecka domaga się, by rząd stworzył zasady postępowania w szkołach i przedszkolach w czasie alarmów smogowych. W liście do ministrów edukacji, zdrowia i środowiska Marek Michalak prosi o pilną decyzję w sprawie ochrony dzieci i podanie zasad do publicznej wiadomości. Władze Rybnika w Śląskiem same zdecydowały o zamknięciu we wtorek i środę szkół i przedszkoli. W wielu miastach dopuszczalne poziomy dotyczące ilości pyłu w powietrzu przekroczone są ponad 20-krotnie. We wtorek sytuacja może się pogorszyć. Europejska Agencja Ochrony Środowiska szacuje, że z powodu smogu w Polsce co roku umiera przedwcześnie 45 tysięcy ludzi - 15 razy więcej niż ginie w wypadkach drogowych.

Rzecznik Praw Dziecka chce, by szefowie resortów: edukacji, zdrowia oraz środowiska pilnie sformułowali systemowe wytyczne, "uwzględniające sposób postępowania placówek oświatowych i innych miejsc pobytu dzieci w sytuacji podwyższonych norm zanieczyszczenia powietrza".

Marek Michalak napisał list do ministrów: edukacji narodowej - Anny Zalewskiej, zdrowia - Konstantego Radziwiłła oraz środowiska - Jana Szyszki, w związku z "niepokojącymi informacjami o zjawisku wielokrotnego przekraczania norm zanieczyszczenia powietrza w różnych regionach kraju".

Rzecznik Praw Dziecka z niepokojem odnotowuje informacje o zjawisku wielokrotnego przekraczania norm zanieczyszczenia powietrza w różnych regionach kraju. Lokalne władze apelują do mieszkańców o pozostawanie w domach. Problem w sposób szczególny dotyczy dzieci -
czytamy w liście umieszczonym na stronie internetowej RPD.

Podkreślił, że Inspektorat Ochrony Środowiska na stronie internetowej powiadamia, że w przypadku przekroczenia poziomu alarmowego dla pyłu PM 10, ze względu na bardzo wysokie stężenia zanieczyszczeń w powietrzu, zaleca się ograniczenie przebywania poza budynkami do niezbędnego minimum. Michalak zaznaczył, że np. władze Rybnika podjęły decyzję o zawieszeniu zajęć w placówkach oświatowych 10 i 11 stycznia.

Smog w Warszawie, Kielcach, Krakowie. Trujące powietrze w całym Śląskiem i Opolskiem

Problem zagrożenia smogiem nie jest nowy, jednak wydaje się, że w chwili obecnej stanowi większe zagrożenie dla zdrowia i życia dzieci - napisał RPD do ministrów. Dodał, że obecnie największe przekroczenie pyłów w powietrzu notuje się w Warszawie, Krakowie, Kielcach oraz na terenie województw śląskiego i opolskiego.

Wobec powyższego, z uwagi na dobro dzieci (...), zwracam się do Państwa Ministrów o podjęcie współpracy w celu jak najskuteczniejszej ochrony zdrowia dzieci zamieszkałych w ww. miejscach. Proszę także o pilne sformułowanie wytycznych o charakterze systemowym, uwzględniających sposób postępowania placówek oświatowych i innych miejsc pobytu dzieci w sytuacji podwyższonych norm zanieczyszczenia powietrza, a następnie przekazanie informacji w tym zakresie do wiadomości publicznej za pośrednictwem środków masowego przekazu, kuratorów oświaty, SANEPID-ów, samorządów, dyrektorów placówek i innych -
czytamy w wystąpieniu RPD. Poprosił on ministrów o "pilne poinformowanie o podjętych działaniach".

Zgodnie z zapowiedziami ekspertów, poziom stężenia pyłu zawieszonego wzrósł wieczorem. Niechlubny rekord należy do śląskiego Rybnika - o godzinie 20 norma tam została przekroczona o 1600 proc. Fatalny stan powietrza zanotowano też w Zabrzu (norma przekroczona o 1300 proc.), Żywcu (norma przekroczona o 1100 proc.), Częstochowie (norma przekroczona o prawie 900 proc.), Wodzisławiu Śląskim (norma przekroczona o 700 proc.) i Olkuszu (norma przekroczona o 700 proc.).

Kilka miast zrezygnowało z pobierania opłat za komunikację

W poniedziałek Główny Inspektorat Ochrony Środowiska (GIOŚ) podał, że średnie dobowe stężenie pyłu PM10 przekraczające poziom informowania wynoszący 200 mikrogramów na m sześc. w niedzielę zarejestrowano w Jaśle, Nowej Rudzie, Zdzieszowicach, Krakowie, Skawinie, Kielcach, Nowinach, Nowym Targu, Otwocku i Piotrkowie Trybunalskim. Natomiast przekroczenie poziomu alarmowego (czyli średnio na dobę 300 mikrogramów na m sześc.) zanotowano w niedzielę w Radomsku, Rybniku, Żywcu, Zabrzu, Częstochowie, Wodzisławiu Śląskim.

Według GIOŚ smog jest wynikiem niesprzyjających warunków meteorologicznych: bezwietrznej pogody, braku opadów i niskich temperatur powietrza, a także powiązanej z nimi emisji spalin z indywidualnych kotłów grzewczych oraz kominków w środkowej i południowej Polsce.

Z powodu smogu kilka miast zrezygnowało z pobierania opłat za przejazdy komunikacją miejską.

(mal)